Flaczki z kalmarów

Tuszki z kalmarów ugotować do miękkości (ja wkładam do zimnej wody zamrożone i od tego czasu gotuję ok. 30 minut), byle nie za długo, ponieważ zrobią się gumowate i twarde, ostudzić, przekroić na pół wzdłuż, oczyścić w środku i pokroić w paseczki.
Grzyby namoczyć przez pół godziny we wrzątku, odcedzić, dokładnie przepłukać w zimnej wodzie, pokroić na paseczki (mogą moczyć się całą noc, będą lepsze), następnie zalać około 1/2 szklanki wody i gotować około 40 minut.

Warzywa umyć, osuszyć, obrać, cebulkę pokroić w cienkie piórka, a warzywa w drobne słupki równej grubości i długości.
Na maśle podsmażyć pokrojoną w piórka cebulę, gdy się zeszkli dodać pokrojone w cieniutkie słupki marchew, pietruszkę i seler, całość chwilę zasmażać i dodać grzyby wraz z wodą, w której się gotowały.

Składniki dusić pod przykryciem na średnim ogniu przez około 15 minut.
Do bulionu dodać paseczki kalmarów oraz podduszone jarzyny i wszystkie przyprawy.

Flaczki gotować na niewielkim ogniu, nie dłużej niż 10 minut. Pod koniec zaciągnąć śmietaną* wymieszaną z mąką i gdy trzeba, doprawić do smaku.

*Mąkę rozmieszać w 3 łyżkach śmietany, a następnie dodać resztę śmietany i wymieszać, wlać powoli chochelkę bulionu, wymieszać, wlać drugą chochelkę i całość, mieszając zupę w garnku wlać do niej.

Przepis z książki Ewy Aszkiewicz „Kuchnia Polska. 1001 przepisów”.