Grysikowiec z malinami



Masa grysikowa:
130g kaszy manny
1 litr mleka
250g miękkiego masła
1 szklanka cukru pudru
Galaretka z malin:
900g malin (świeżych lub mrożonych)
150g cukru
50ml wody
3 łyżki żelatyny
wrzątek
Ponadto:
2 galaretki malinowe
700ml wrzątku
herbatniki maślane (na moją blachę weszło 48 szt.)
opcjonalnie: maliny do dekoracji w galaretce

2 galaretki malinowe rozpuścić w 700 ml wrzątku, odstawić by wystygła. Blachę wyściełać dokładnie folią spożywczą i wyłożyć na spodzie herbatniki.
Masa grysikowa: Do rondla wlać mleko, wsypać kaszę manną i cały czas mieszając, doprowadzić do wrzenia, gotować na małym ogniu, aż masa dobrze zgęstnieje. Rondel zestawić z ognia, jeszcze chwilę mieszać, przykryć całość folią spożywczą tak, by dotykała wierzchu (by na kaszy nie zrobił się kożuch). Zostawić do wystudzenia do temp. pokojowej (zarówno kasza i masło muszą mieć tę samą temperaturę, żeby móc je zmiksować na krem).
Kiedy masa wystygnie, masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę i nadal ubijając mikserem, dodawać kaszę małymi porcjami aż ta się skończy. Ubijać całość jeszcze chwilę, aż powstanie gęsty, puszysty krem.
Galaretka z malin (mus): Maliny włożyć do garnka, dodać wodę i cukier i podgrzewać, gotować tak, aż owoce się rozgotują (ok. 10 minut), a następnie przetrzeć całość przez sito i przelać do naczynia z miarką – dolać tyle wrzątku, aby razem było 850ml płynów, wsypać żelatynę i mieszać, aż się rozpuści, całkowicie wystudzić.
Całość: Na herbatniki z blasze wyłożyć połowę kremu grysikowego, wstawić do lodówki na 30 minut, a następnie wylać połowę galaretki z malin (musu), do lodówki na 30 minut, ułożyć herbatniki i wyłożyć resztę kremu grysikowego, do lodówki na 30 minut, na krem wylać resztę musu malinowego, schłodzić aż stężeje i ułożyć ostatnią warstwę herbatników. Na herbatniki wylać lekko tężejącą galaretkę lub ułożyć owoce i pokryć je galaretką. Schładzać w lodówce co najmniej dobę.
Przepis znalazłam na blogu Elizy – Moje Pasje (oryginał z bloga Kasi – „Gotuję, bo lubię”).
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!