Tort malinowo-czekoladowy

Ciasto: Piekarnik nastawić na 170°C góra/dół, tortownicę (22 cm śr.) wyłożyć na spodzie papierem do pieczenia, boki zostawić czyste. Do miski przesiać mąkę z kakao, sodą i proszkiem, odstawić. Jajka lekko roztrzepać, wlać mleko i olej i wanilię i dobrze rozmieszać (np. mikserem), wsypać cukier i dalej mieszać, do masy wsypać mieszankę mączną i delikatnie wymieszać trzepaczką lub łopatką. Przelać ciasto do tortownicy, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 60 minut (piekłam dokładnie 1 h i 10 min.), po czym zostawić ciasto w wyłączonym, zamkniętym piekarniku, a po 30 minutach wyjąć je i z tortownicy przełożyć na kratkę, by całkowicie ostygło.

Krem malinowy: Maliny wymieszać w rondelku z żelatyną i cukrem pudrem, podgrzać, aż całkowicie się rozgotują i przetrzeć dobrze przez sito, wlać masę z powrotem do rondelka, wlać rozmieszaną mąkę i gotować aż masa lekko zgęstnieje, odstawić do całkowitego wystudzenia (ok. 1 h).

Krem czekoladowy: W rondelku umieścić połamaną czekoladę, wlać śmietankę i podgrzewać, aż całość się połączy, odstawić do całkowitego wystudzenia.

Przygotowanie obu kremów (po wystudzeniu mas wstępnych): Śmietankę umieścić w wysokiej, dużej misce i ubić na gęstą masę (tak, by zostawał ślad po mikserze), wlać sok z cytryny i jeszcze chwilę ubijać. 1/3 bitej śmietany przełożyć do rondelka z malinami, a do pozostałych 2/3 przelać masę czekoladową (teraz też dodajemy ekstrakt miętowy), obie masy dokładnie wymieszać, tworząc dwa kremy.

Z ciasta ściąć górkę, odłożyć ją. Podzielić ciasto na trzy cienkie blaty, jeden z nich ułożyć z powrotem w tortownicy (obręcz polecam od środka obłożyć folią spożywczą), na blacie rozsmarować krem malinowy równą warstwą, położyć drugi blat i wyłożyć równą warstwę kremu czekoladowego, zostawić część kremu na wierzch i boki ciasta, ułożyć trzeci blat na wierzchu, dobrze docisnąć i wyrównać ciasto, wstawić na 30 minut do lodówki.

Po tym czasie ciasto wyjąć z tortownicy i folii, dokładnie posmarować pozostałym kremem czekoladowym, miękki środek z odkrojonej górki ciasta wydrążyć i drobno pokruszyć, obłożyć okruszkami wierzch i boki ciasta. Ciasto wstawić do lodówki lub w inne, zimne miejsce na co najmniej 12 godzin (najlepiej 24), przechowywać w pojemniku pod przykryciem.

Kroić ostrym nożem, zamoczonym we wrzątku.

Oryginalny przepis pochodzi z bloga Doroty „Moje Wypieki„, natomiast pomysł na czekoladową warstwę zaczerpnęłam od Judi ze „Sweet Escape Into Kitchen” (przepis na krem wg mojej receptury).