Czekolada. Poprawia samopoczucie, jest uznawana za afrodyzjak, jest bogata w witaminy, ma wiele odmian i rodzajów, wspomaga odporność, to tylko niektóre z jej zalet. A któż z nas jej nie lubi? Specjalnie dla czekoladoholików i osób uwielbiających słodkości – dzisiaj – recenzja fantastycznej książki.
Książka Carli Bardi „Czekolada” to moja siódma już książka wydawnictwa Olesiejuk z tej serii (posiadam również książki: „Dania z ryżem”, „Sałatki”, „Na ostro”, „Grillowanie, „Makarony” i „Przekąski” i serdecznie polecam!).
Pierwszą rzeczą, która przyciąga wzrok jest okładka, kolorowa, apetyczna, z mega wypasionym, czekoladowym torcikiem, na który przepis znajdziemy w środku. Ogółem rzecz biorąc, w książce znajdziemy 140 przepisów, podzielonych na 5 pysznych rozdziałów:
Sztabki, Brownie i ciasteczka
Babeczki, ciasta i rolady
Tarty, placki i inne wypieki
Lody i desery na zimno
Drinki i łakocie
W tej książce każdy znajdzie coś dla siebie, palmiery, musy, krówki, babeczki, puddingi, serniki, tarta letki, ciasteczka, etc.
Książka jest pięknie wydana, każda potrawa zawiera apetyczne, wspaniałe zdjęcie, autorstwa Brenta Parkera Jonesa. Widać, że jest w nią włożone wiele pracy i serca.
Myślę – i jest to moja obiektywna opinia – że to jedna z najlepszych, na Polskim rynku, książek z przepisami czekoladowymi. Taka książka może być świetnym prezentem z okazji Walentynek (bo kto powiedział, że musi skończyć się na kwiatach i maskotkach w kształcie serca i wszystkim, co różowe lub czerwone?), a wspólnie przygotowana potrawa czekoladowa może uświetnić nie tylko Dzień Zakochanych.
Jeśli szukacie dobrej książki o deserach to z całą odpowiedzialnością mogę polecić Wam właśnie propozycję Carli Bardi.
Trochę danych technicznych:
Liczba stron: 320
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Zdjęcia: tak, do każdego przepisu
Wydawnictwo: Olesiejuk
