Wpis promocyjny.

Moja przygoda z książkami Ewy Aszkiewicz zaczęła się dawno i dość niewinnie. Któregoś lata pojechaliśmy do wujka pod Augustów na agroturystykę i odstąpili nam swój prywatny domek – a tam… a tam było pełno różnych książek, w tym oczywiście kucharskie. Spisywałam z nich przepisy do zeszytu, z wypiekami na twarzy. Miałam wtedy 13, może 14 lat? Na pewno nie więcej – i już wtedy interesowałam się gotowaniem. Problem zaczął się, gdy po kilku miesiącach znalazłam te przepisy i próbowałam znaleźć książkę, z której mam tak fantastyczne przepisy. Po klku latach w moje ręce trafiła książka Ewy Aszkiewicz „Kuchnia Polska. 1001 Przepisów” i to był strzał w dziesiątkę, bo okazało się, że kilka przepisów się pokrywa (choć nie wszystkie), ale już wiedziałam, że to właśnie ta książka.

Książki Ewy Aszkiewicz są w pewien sposób wyjątkowe, jeszcze kilka(naście) lat temu pionierskie, jesli chodzi o sposób wydawania książek kulinarnych – zdjęcie do każdego przepisu (nawet dziś nie każda książka „to” ma), opis przygotowania – ilość porcji, czas przygotowania.

Jeśli chodzi o samą książkę „Gotowanie w 20, 30, 40, 50 minut. Kuchnia polska„, to myślę, że spodoba się szczególnie tym, którzy szukają i prostych i urozmaiconych przepisów. Niektóre z nich znam, ponieważ powtarzają się z poprzednich książek pani Aszkiewicz. Na przykład zupa cebulowa, czy truskawki w szampanie . Moją wersję zupy cebulowej znajdziecie poniżej:

zupa cebulowa2

Myślę, że w tej książce każdy znajdzie coś dla siebie – pyszny pomysł na śniadanie, przepis na szybki deser, a także obiad. Książka podzielona jest na działy – 20, 30, 40 oraz 50 minut – a każdy z działów na sekcje: sałatki, zupy, desery.

Niekwestionowaną wadą książek pani Ewy jest to, że część zdjęć pochodzi z płatnych serwerów – zdecydowanie bardziej wolę książki, w których zdjęcia są przygotowywane specjalnie pod przepisy, które w książce się znajdują. Mimo to, przepisy zawsze wychodzą, więc mogę być jak najbardziej pewna ich wiarygodności.

Przy każdym z przepisów znajdziemy informację o ilości porcji, stopniu trudności przygotowania, kaloryczności, a także o tym, jaki jest koszt danej potrawy.

Z moich kulinarnych planów dotyczących tej książki, wynika, że na pewno w pierwszej kolejności przygotuję śledzia po kaszubsku.

Ogólnie odnoszę wrażenie, że to chyba najlepiej i najfajniej wydana książka tej autorki. Myślę, że może stać się bardzo fajnym prezentem dla kogoś bliskiego, albo kogoś, kto interesuje się kulinariami.

książkka1

książkka2

książkka3

książkka4

 

Autor: Ewa Aszkiewicz
Liczba stron: 400
Oprawa: broszurowa
Wydawnictwo: Publicat

Link do książki na stronie wydawnictwa: TUTAJ

Za możliwość zrecenzowania publikacji dziękuję Wydawnictwu Publicat :

 

Publicat Logooo1