Wpis zawiera lokowanie produktu
Nie jest to tajemnicą, że w zeszłym roku spędziłam tydzień, no, prawie 10 dni w Portugalii. Rejon Algarve oczarował mnie (i moją rodzinkę) wspaniałymi warunkami pogodowymi, widokami, różnorodnością kolorów, no i oczywiście smaków. Portugalia to specyficzny kraj, nieduży (w skali innych państw Europejskich), ale ciekawy. Z Portugalczykami nie dogadasz się po angielsku, hmm, no może trochę przesadziłam – z niektórymi się trochę dogadasz :) ale prawda jest taka, że Chorwaci po angielsku mówią lepiej (i Egipcjanie, bo tez miałam przyjemność spędzać tam wakacje jeszcze w latach świetności), niż mieszkańcy skrajnej części Półwyspu Iberyjskiego. Jednak bariery językowe nie są powodem, który miałby przeszkadzać w zakochaniu się w tym kraju. Portugalia nas oczarowała na tyle, że z Narzeczonym myślimy, by to właśnie do Lizbony polecieć w podróż poślubną (leżenie plackiem na piasku nie do końca jest w naszym stylu).
W Hiszpanii byłam mając 8 lat – niewiele z tej podróży pamiętam (minęło 16 lat), ale utkwił mi w głowie jeden zapach – zapach rozgrzanych od słońca palm daktylowych i ulic, zapach ciepłych wieczorów i krewetek, którymi karmiono mnie na potęgę (stąd mój pseudonim „Krewetka”) :)
Nie bez powodu wzięło mnie na wspominki o podróżach na zachód Europy, bo niedawno otrzymałam od sklepu Portugalka.pl dwa miedziane garnki, a raczej patelnie, no garnek i patelnię :) Jeden z nich to patelnia do paelli, czyli tradycyjnego dania kuchni hiszpańskiej, drugi zaś to garnek do cataplany, czyli tradycyjnego gulaszu portugalskich rybaków.
Oba przepisy pokazywałam Wam na blogu – zarówno na paellę, jak i na cataplanę w oryginalnym garnku, który nosi tę samą nazwę – cataplanę robiłam też, będąc w Portugalii. Już wtedy nakręciłam się na ten oryginalny garnek, ale okazał się nie tyle drogi, co niedostępny w polskich sklepach. Na pomoc przyszedł mi Pan Piotr i jego sklep.
Garnki oferowane przez sklep Portugalka.pl, to oryginalne, miedziane naczynia, ręcznie kute, w których gotują Hiszpanie i Portugalczycy (a w restauracji w Albufeirze podano nam cataplanę w pięknym, miedzianym garnku). Ich wygląd to jednak nie jedyna ich zaleta – choć są tak ładne, że ugotowaną potrawę można podać w nich bezpośrednio na stół. O ile cataplana nie była dla mnie nowością, o tyle paella podbiła moje serce!
ZALETY
Garnki nie przypalają potraw, utrzymują wysoką temperaturę (dobrze ją przewodzą) i są łatwe w czyszczeniu. Bardzo ładnie się prezentują. Smak potraw jest wyjątkowy – może ktoś inny nie wyczułby różnicy, ale myślę, że sam fakt, że gotujemy w oryginalnym garnku i możemy otrzeć się o nutkę egzotyki sprawia, że te potrawy smakują nam lepiej :)
Garnki nie zajmują dużo miejsca. W cataplanie spokojnie zrobicie gulasz, którym najedzą się 3 osoby – do syta! A paella pożywi dwie, trzy osoby. Rozmiary garnków, które mam to: cataplana – 24cm, paella – 24cm. Jeśli macie dużą rodzinę albo lubicie przyjmować gości w wyjątkowy sposób, to warto zaopatrzyć się w większe naczynia (jeśli macie duży apetyt, to również pomyślcie o większym garnku!).
WADY
Każda rzecz na świecie ma nie tylko zalety, ale też wady. Pierwsza, którą odczułam to taka, że koniecznie musimy mieć kuchenkę gazową – do cataplany (ze względu na wypukłe dno), bo paellę gotowałam normalnie na kuchence elektrycznej – ale od razu Wam zastrzegam, że potrawy gotowane na ogniu są o wiele smaczniejsze, niż te z kuchenki elektrycznej – w każdym bądź razie utrudnienie polegało na tym, że cataplanę musiałam gotować u rodziców. Drugą rzeczą jest fakt, że garnki bardzo dobrze przewodzą temperaturę (co jest zaletą jeśli chodzi o sam proces gotowania), co przy chwili nieuwagi może sprawić, że się poparzymy – konieczne są silikonowe rękawice albo takie z żaroodpornego materiału.
Jak podobają Wam się garnki? Sklep oferuje również inne rozmiary i rodzaje (na przykład duże gary do gotowania na ogniu – ja już pomyślałam, że w takim można smażyć wspaniałe powidła śliwkowe!). Ja jestem naczyniami zachwycona, ich funkcjonalnością, wyglądem.
Garnki mogłam przetestować i dla Was opisać dzięki Portugalka.pl: