Baklava



Składniki:
opakowanie ciasta filo (ok. 370g - takie udało mi się kupić)
300g mieszanych orzechów (migdałów, włoskich, laskowych, pistacji)
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
80g klarowanego masła, płynnego
dwie garście posiekanych pistacji
Syrop:
240g cukru białego
180ml wody
skórka otarta z 1/2 pomarańczy
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy

Przygotować syrop: włożyć wszystkie składniki do rondelka i podgrzewać, aż zacznie wrzeć i trochę zgęstnieje, zestawić z ognia by przestygł, wyjąć skórki z pomarańczy.
Orzechy włożyć do naczynia blendera i pokruszyć/zmielić, dodać do nich cynamon i wymieszać. Formę ok. 24×30 cm dokładnie wysmarować klarowanym masłem za pomocą pędzelka – na bokach i dnie. Ciasto wyłożyć na płasko i przyciąć do wielkości formy (okrawki również wykorzystałam do układania warstw) – ja swoje przecięłam na pół, a później wyrównałam, wyszło mi około 18 warstw ciasta (płatów).
Na dnie formy położyć jeden blat i posmarować go dokładnie klarowanym masłem, położyć i posmarować kolejne 6 blatów (razem 7 warstw), na blaty ciasta wyłożyć połowę kruszonych orzechów, na orzechy wyłożyć 4 płaty ciasta (każdy dokładnie smarując klarowanym masłem), wyłożyć resztę orzechów i przykryć pozostałymi płatami, smarując każdą warstwę masłem, włącznie z wierzchem.
Ciasto naciąć (ważne: do ostatniej warstwy! nożykiem z piłką i zaokrąglonym czubkiem, by nie uszkodzić blachy) w kształt rombów lub prostokątów i wstawić do piekarnika nagrzanego do 140 stopni góra/dół. Piec 2 godziny, aż wierzch się zarumieni.
Od razu po upieczeniu ciasto wyjąć i polewać wystudzonym syropem za pomocą łyżki, wierzch posypać posiekanymi pistacjami. Pozwolić ciastu wystygnąć, a następnie szczelnie okryć folią spożywczą i tak przechowywać – ciasto najlepsze jest trzeciego dnia, kiedy płaty nabiorą kruchości, ale będą wystarczająco miękkie, by się zbyt mocno nie kruszyć.
Przepis znalazłam na „Moje Wypieki” (trochę go zmodyfikowałam).
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!