Domowa przyprawa do piernika



3 nieduże pomarańcze z grubą skórą
3 laski wanilii - świeże i mięsiste
15 ziarenek wyłuskanych z anyżowych gwiazdek
10g czarnego pieprzu ziarnistego
15g ziaren ziela angielskiego
35g goździków
45g mielonego, suszonego imbiru
20g mielonej gałki muszkatołowej (przy takiej ilości nie ma sensu bawić się w tarcie gałki na tarce, chyba, że ktoś lubi)
30g mielonego kardamonu
210g mielonego cynamonu (miałam 7 paczuszek po 30 g)

1. Przygotowanie przyprawy korzennej zaczynamy kilka dni wcześniej, ponieważ niektóre świeże składniki potrzebują czasu by wyschnąć: pomarańcze dokładnie wyszorować szczoteczką pod bieżącą wodą, osuszyć i obrać obieraczką na tyle cienko skórkę, by nie było na niej białych części pomarańczy. Laski wanilii przekroić wzdłuż, a potem na mniejsze kawałeczki, skórki razem z kawałkami wanilii rozsypać na kawałku ręcznika papierowego i zostawić, by spokojnie wyschły na 3-4 dni – skórka pomarańczowa powinna z łatwością pękać w palcach, natomiast ziarenka wanilii się nie wysuszą, ale tak ma zostać.
2. Wysuszoną skórkę pomarańczy połamać palcami do naczynia blendera, dodać wanilię. Goździki utłuc w moździerzu i dodać do skórki i wanilii, tak samo postąpić z ziarnami pieprzu, zielem angielskim i ziarenkami anyżu, całość miksować na najwyższych obrotach, następnie wsypać mielony imbir i miksować aż składniki będą sypkie i drobno zmielone – jeśli nadal będą duże kawałki, można pomóc sobie młynkiem do kawy, który mieli drobniej i dokładniej.
3. Przełożyć zmielone przyprawy do dużej miski, dodać kardamon, gałkę muszkatołową i cynamon i bardzo dokładnie, ale powoli wymieszać. Zamknąć przyprawę w pojemniku, który nie przepuszcza powietrza i przechowywać do Świąt, aż będziemy piec piernik, pierniczki i takie tam :)
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!