//

Lody z solonym karmelem

  • Autor:
    Domi
  • Data:
    16/7/2016
  • Kategoria:
Solony karmel... o tak, te lody śniły mi się po nocach od jakiegoś czasu i nie mogły wyjść z mojej głowy. Postanowiłam więc poszperać w Internecie w poszukiwaniu przepisu i trafiłam na blog Doroty "Moje Wypieki", na którym znalazłam idealny przepis. Wykopałam więc maszynkę do lodów spod sterty innych niezwykle "potrzebnych" i używanych "często" sprzętów, którą kupiłam 4 lata temu i od tamtej pory nawet nie wyjęłam jej z kartonika, i postanowiłam "robię". Lody wyszły boskie! Choć użyłam do nich bardzo dużo soli, bo chciałam aby dobrze było ją czuć w lodach, myślę, że ilość 1 płaskiej łyżeczki, jaką dałam jest idealna na ten przepis. Dodatkowo, zanim dodałam mleko do gorącego karmelu, podgrzałam je, aby reakcja po ich zmieszaniu nie była zbyt gwałtowna. Karmel zrobiłam tak jasny, jak to było tylko możliwe, choć mój mąż i tak stwierdził, że czuć było w lodach lekką nutkę "przypalenia", dlatego jeśli chcecie mieć mocne, palone lody, możecie zrobić karmel tak, jak autorka przepisu - na bardzo ciemny kolor, a jeśli chcecie mieć delikatne lody karmelowe, zróbcie je tak jak ja - z minimalnym czasem karmelizacji.

Stopień trudności:
Ilość porcji:
ponad 1 litr gotowych lodów
Czas przygotowania (min):
Gotowanie/pieczenie (min):
Czas całkowity (min):


200g białego, dobnego cukru
500 ml mleka 3,2%
1/2 - 1 łyżeczki soli morskiej (użyłam fleur de sel)
250ml śmietanki kremówki 30% lub 36%
5 żółtek z dużych, wyparzonych jaj
1 laska wanilii





Mleko doprowadzić do wrzenia i zestawić z ognia. W osobnym garnuszku z grubym dnem umieścić cukier i zacząć podgrzewać, nie mieszać, póki z cukru nie powstanie jasny, jednolity karmel, można ewentualnie kilka razy poruszać samym garnkiem. Zdjąć garnek z ognia i od razu wlać gorące mleko, jednym ruchem, uważając, by się nie oparzyć! Kiedy płyn skończy bulgotać, postawić garnuszek z powrotem na ogniu, dodać sól i (jeśli dodajemy) ziarenka wydrążone z laski wanilii i samą laskę.  Podgrzewać całość na małym ogniu, często mieszając, aż cały karmel się rozpuści – może to chwilę potrwać. Odstawić do wystudzenia.

Kiedy masa będzie letnia, wyjąć z niej laskę wanilii. Żółtka ubić na jasną, puszystą pianę i cały czas mieszając (ręczną rózgą), wlewać powoli letni, mleczny płyn, całość dobrze połączyć, wlać z powrotem do garnka i podgrzewać na średnim ogniu, ciągle mieszając, aż masa lekko zgęstnieje (nie będzie spływać z łyżki) – potrwa to ok. 5-10 minut. Wymieszać masę ze śmietanką, ostudzić i wstawić w szczelnie zamykanym pojemniku, do lodówki na 12 godzin lub całą noc.

Zimną masę wymieszać i wlać do włączonej maszynki do lodów – przygotować lody wg instrukcji dołączonej do urządzenia. Kręcenie lodów może potrwać nawet 45 minut. Gotową masę przełożyć do pojemnika i schłodzić w lodówce 2-4 godzin.

Przepis znalazłam na blogu Doroty „Moje Wypieki„.

1. Dzień, a najlepiej dwa dni przed przygotowaniem lodów należy wstawić misę maszynki do lodów do zamrażarki (owiniętą woreczkiem foliowym, by nie zaciągnęła zamrażarkowych zapachów).
2. Aby maszyna lepiej trzymała zimno, dla izolacji owijam ją ręcznikiem, kiedy kręci masę lodową.
3. Można przygotować lody bez maszynki, należy wtedy masę schłodzić, jak w przepisie, a następnie wlać do pojemnika i wstawić do zamrażarki – mieszać co ok. 30 minut przez kilka godzin, póki mieszanka nie zamarznie.
4. Podczas kręcenia w maszynie, masa może zwiększyć swoją objętość dwukrotnie.



Jeśli skorzystałeś/aś z mojego przepisu, serdecznie zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!


  • Lody z solonym karmelem
  • Lody z solonym karmelem