Miętowe placuszki z czekoladą
Mięta to symbol orzeźwienia latem - jest idealna do drinków, lemoniady, czy chociażby na domowy syrop. I to właśnie z pomocą takiego syropu, tudzież likieru miętowego, możecie zrobić te placuszki. W oryginalnym przepisie - niech mnie gęś kopnie, ale zgubiłam zagraniczną stronę "www", z której zaczerpnęłam recepturę - do ciasta dodawany był również barwnik, by nadać placuszkom zielony kolor. Te ze zdjęcia zrobiłam wyłącznie z zielonym likierem miętowym i postanowiłam nie dodawać do nich barwnika, ale Was może ponieść fantazja :) Czekolada i mięta to świetne połączenie - w placuszkach sprawdziło się idealnie. Edit: przepis pochodzi z książki "Breakfast for Dinner".
Ilość porcji:
10-12 sztuk
Czas przygotowania (min):
10
Gotowanie/pieczenie (min):
20
Czas całkowity (min):
30
200g mąki pszennej
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
300ml maślanki
2 jajka
3 łyżki syropu lub likieru miętowego
4 łyżki groszków czekoladowych
Do miski przesiać mąkę z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia.
W drugiej misce roztrzepać jajka, wymieszać z maślanką i syropem miętowym. Połączyć suche składniki z mokrymi, dodać groszki czekoladowe i wymieszać.
Rozgrzać suchą patelnię z nieprzywierającą powłoką i nakładać niewielkie porcje ciasta, smażyć na złoto z obydwu stron – przy czym przewracać dopiero, gdy na wierzchu surowego ciasta pojawią się pęcherzyki. Placuszki podawać z syropem klonowym lub miodem.
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!
0 komentarzy