Muffinki mandarynkowe
Składniki suche:
190g mąki pszennej
1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
150g cukru
Składniki mokre (wszystkie składniki muszą mieć temp. pokojową):
4 łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżki oleju
1 łyżka soku wyciśniętego z mandarynki
1/5 łyżeczki skórki otartej z mandarynki
1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego
2 jaja
6 łyżek miękkiego masła
Lukier (przepis mój):
3 łyżki soku wyciśniętego z mandarynki
90g cukru pudru
odrobina skórki otartej z mandarynki
Nastawić piekarnik na 175 stopni, formę do muffinów wyłożyć papilotkami. W miseczce wymieszać cukier puder ze skórką mandarynkową wlać sok, utrzeć bardzo dokładnie na jednolity lukier.
Przesiać mąkę z solą i proszkiem do pieczenia. W drugiej misce wymieszać ze sobą kwaśną śmietanę, olej, otarta skórkę, sok i ekstrakt.
Masło ubić z cukrem na puszystą, gładką, białą masę, wbijać jajka po jednym i ubijać jeszcze około 2 minuty. Stopniowo dodawać mąkę na przemian z masą śmietanową aż wszystkie składniki będą dokładnie połączone – finalne ciasto powinno mieć konsystencję puszystej pianki.
Nakładać ciasto do 4/5 wysokosci papilotek, wstawić formę do nagrzanego piekarnika i piec muffiny ok. 20 minut – w razie potrzeby obrócić formę w trakcie pieczenia. Upieczone od razu wyjąć z piekarnika, przełożyć na kratkę i gorące od razu polukrować.
Przepis pochodzi z książki Shelley Kaldunsky „Babeczki na słodko„.
Przepis umieszczam w mojej akcji „Muffinkowe Zimowisko 2”:
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!