Ogórki kiszone – przepis
1 porcja zalewy - zalewę polecam dorabiać na bieżąco:
- 1 litr świeżo przegotowanej wody
- 2 czubate łyżki niejodowanej soli kamiennej (czyli 40g)
Do słoików przygotowujemy składniki i każdą porcję dzielimy na dwie części, ponieważ przyprawy kładziemy zarówno na spód słoika, jak i na wierzch, pominęłam w składnikach pisanie, że dzielimy je na pół, dacie sobie radę :)
Do każdego słoika 1 litr:
- 1 duży ząbek czosnku lub 2 małe
- kawałek gałązki kopru (czyli baldachimu)
- kawałek chrzanu
Do każdego słoika 0,5 litra:
- 1 mały ząbek czosnku
- kawałek gałązki kopru (czyli baldachimu)
- mały kawałeczek chrzanu (cienki słupek ok. 4 cm długości)
Ogórki włożyć do miski, zalać zimną wodą i moczyć około 1 godziny, a po tym czasie bardzo dokładnie umyć i opłukać. Słoiki i nakrętki umyć i wyparzyć – ja wkładam mokre do piekarnika nagrzanego do 120 stopni z termoobiegiem i czekam, aż dobrze wyschną, wyciągam i suszę.
Do każdego słoika nałożyć pół porcji przygotowanych wcześniej przypraw, resztę odłożyć na później. W słoikach poukładać ogórki, bardzo ciasno i włożyć pozostałe przyprawy na wierzch. Przygotować zalewę z podanych składników i gorącą zalewać ogórki, aż będą całkiem zakryte, słoiki mocno zakręcić. Przez pierwszy tydzień przechowywać słoiki na tacy/desce wyłożonej ściereczką lub ręcznikiem papierowym – proces kiszenia w ciepłym otoczeniu przebiega całkiem sprawnie i zdarza się, że zalewa po prostu wycieka – dobrą oznaką jest, kiedy nakrętki „napuchną”, to znak, że proces kiszenia trwa i gazy próbują się uwolnić.
Już następnego dnia zalewa powinna zacząć mętnieć – w zależności od temperatury otoczenia, ogórki zmienią swój kolor. Po tygodniu można słoiki oczyścić, dobrze dokręcić i wstawić w chłodne, zaciemnione miejsce – proces kiszenia na tym się nie kończy, ogórki będą jeszcze pracować, ale możemy im już dać spokój, aż do momentu, póki nie zechcemy ich zjeść :)
Ogórków użyć można na przykład do sosu tatarskiego, czy też pysznego śledzika:
Zobacz też inne przepisy na wytrawne przetwory:
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!