Pączki popularne
Ciasto:
400g mąki pszennej tortowej
125 ml mleka
40g świeżych drożdży
4 łyżki cukru
6 żółtek
50ml rumu (lub 40ml spirytusu)
100g masła
Do smażenia:
500ml oleju rzepakowego
600g smalcu
Lukier:
200g cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany
4 łyżki mleka
Ponadto:
200g konfitury różanej lub Nutelli lub każdego innego nadzienia, na jakie mamy ochotę :)
kandyzowana skórka pomarańczowa
wiórki kokosowe
lub płatki migdałowe
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku, wymieszać z 1 łyżką cukru i 50g przesianej mąki, odstawić rozczyn do wyrośnięcia (spuchnie, wybrzuszy się i lekko podrośnie).
W międzyczasie rozpuścić masło i odstawić do przestudzenia. Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem na białą, puszystą masę, wlać rum i ucierać chwilę razem.
Do miski przesiać resztę (350g) mąki, wlać rozczyn drożdżowy i masę żółtkową oraz rum, zacząć zagniatać, stopniowo wlewając przestudzone masło, zagnieść miękkie, jednolite ciasto – ciasto będzie dość rzadkie i klejące, ale powinno bez problemu odchodzić od dłoni, nie należy na tym etapie dodawać więcej mąki. Przełożyć ciasto do miski, przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę, zagnieść i uformować kulę, kulę rozwałkować na podsypanej mąką powierzchni (tylko tyle, by ciasto nie przywierało) na ok. 1-1,5 cm grubości, wycinać koła, ułożyć je obok siebie, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na kolejne 40 minut.
W szerokim garnku z grubym dnem rozgrzać tłuszcze do ok. 175°C, wkładać pączki, przykryć garnek i smażyć aż pączki będą rumiane (ok. 3-5 minut), a następnie obrócić i smażyć bez przykrycia (ok. 3-5 minut).
Usmażone pączki przekładać na ręcznik papierowy, gorące od razu nadziewać za pomocą szprycy i maczać w lukrze, a następnie kłaść na kratkę, by stygły, a lukier spływał, posypywać mokry lukier skórką z pomarańczy – lukier nałożony na gorące pączki, po wystudzeniu będzie szklisty i chrupiący.
Moje uwagi:
1. Polecam ciasto zagniatać robotem kuchennym, wtedy też nie utraci temperatury, a i nie trzeba będzie brudzić dłoni – ja ucierałam żółtka i zagniatałam ciasto w Thermomixie.
2. Temperatura oleju nie może być za niska ani za wysoka – za wysoka spowoduje, że pączki w środku będą surowe, choć na zewnątrz przypieczone, a zbyt niska spowoduje nasiąknięcie tłuszczem.
3. Podczas smażenia polecam wkładać kawałki obranego, surowego ziemniaka, zapobiegnie to przypalaniu tłuszczu.
4. Za każdym razem po zdjęciu pokrywki z garnka, należy wytrzeć ją do sucha, by woda nie skropliła się później do garnka.
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!