//

Pizza z anchois

Na pomysł wspólnego pieczenia pizzy wpadła Edyta z bloga Przy kuchennym stole , kiedy zastanawiałyśmy się, co można zrobić z produktów otrzymanych od Lidla w ramach Tygodnia Włoskiego. Edyta organizowała konkurs i zaproponowała mi jedną z wygranych propozycji, a mianowicie propozycję Marty z bloga Cucina della Felicita - mnie też propozycja pizzy z anchois przypadła do gustu, bo chciałam się w końcu przekonać do tych małych rybek. Przekonałam się i cieszę się, że miałam okazję ponownie ich spróbować (sardeli). Przyznam, że są słone jak jasny pierun, ale mądrze dawkowane (to, że położyłam całe fileciki było błędem, polecam je pokroić albo rozetrzeć widelcem), potrafią wspaniale podkreślić smak potrawy :) Przepis nieco zmodyfikowałam po swojemu, ale wyszło pysznie. Dzięki Edyto za wspólne pizzowanie, mam nadzieję, że szybko znów spotkamy się razem w kuchni :)

Stopień trudności:
Ilość porcji:
2
Czas przygotowania (min):
25
Gotowanie/pieczenie (min):
15
Czas całkowity (min):
40


Ciasto:
200g mąki pszennej (wymieszałam pszenną z żytnią)
100g ciepłej wody
10g świeżych drożdży
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy

Na wierzch:
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki ketchupu
100g czerwonej cebulki
2 ząbki czosnku
1 kulka mozzarelli (125g)
kilka filecików anchois (użyłam filetów sardeli z kaparami z Lidla)
liście rukoli
garść pokrojonych, czarnych oliwek





Składniki na ciasto zagnieść – z założenia ma być cienkie, więc nie musi mocno wyrastać. Uformować w kulę, włożyć do miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce.

Nastawić piekarnik na 215 stopni.

50g czerwonej cebulki pokroić w kosteczkę, obrany czosnek również, wymieszać z koncentratem i ketchupem, odstawić.

Resztę cebulki pokroić w paseczki, fileciki anchois podzielić na mniejsze kawałki, mozzarellę pokroić w plasterki.

Ciasto ponownie zagnieść, uformować z niego płaski placek i ułożyć na papierze do pieczenia lub na blacie (jeśli mamy kamień), posmarować go sosem pomidorowym. Ułożyć plasterki mozzarelli, poukładać anchois, oliwki, cebulkę czerwoną – liście rukoli proponuję ułożyć tuż po upieczeniu.

Wstawić gotową pizzę do piekarnika i piec 10-15 minut (na rozgrzanym kamieniu zajęło mi to 10 minut), wyjąć pizzę i podawać na gorąco.

 

Pizzę według przepisu Marty z bloga Cucina della Felicita upiekłam oczywiście z Edytą z bloga Przy kuchennym stole.



Jeśli skorzystałeś/aś z mojego przepisu, serdecznie zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!


  • Pizza z anchois
  • Pizza z anchois