Tabbouleh – sałatka z bulguru
(1 szklanka = 250 ml)
1,5 szklanki kaszy bulgur (miałam kruszoną)
3 szklanki wrzątku prosto z czajnika + 1,5 łyżeczki soli
duży pęczek świeżej mięty
duży pęczek świeżej natki pietruszki
1 mała cytryna
1 ogórek szklarniowy
2 duże pomidory
1 duża, czerwona cebula
1 duży ząbek czosnku
5-6 łyżek oliwy
sól, świeżo mielony czarny pieprz - do smaku
Kaszę zalać wrzątkiem z solą, zamieszać, przykryć folią i odstawić na ok. 20 minut, aż napęcznieje i zmięknie, odcedzić i przestudzić, przełożyć do miski.
W międzyczasie przygotować resztę składników. Połowę ogórka obrać i razem z drugą, nieobraną połową pokroić w drobną kostkę. Pomidory pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w kostkę. Cebulę drobno posiekać (jeśli jest bardzo ostra można ją sparzyć wrzątkiem). Wszystkie warzywa dodać do kaszy.
Skórkę z 1/2 cytryny zetrzeć, a sok wycisnąć. Zioła drobno posiekać. Wszystko razem dodać do kaszy, dodać też oliwę, sól i pieprz do smaku i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Wszystko bardzo dokładnie wymieszać. Sałatkę przed podaniem schłodzić w lodówce.
Przepis na tę sałatkę znalazłam na stronie A couple cooks.
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!