29 czerwca br. miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych marki Knorr – tytuł przewodni Mistrzowskie Sosy. Udział w warsztatach udało mi się wygrać w konkursie, było dla mnie wielkim zaskoczeniem, gdy dostałam zaproszenie, bo wygranej się nie spodziewałam :) Prawdę mówiąc, na warsztaty jechałam z duszą na ramieniu, bo moja umiejętność nawiązywania kontaktów, a tym bardziej rozmowy z nieznajomymi osobami bywa naprawde nikła, och, jak się zdziwiłam! Było fantastycznie! Poznałam wspaniałych ludzi, którzy bardziej lub mniej imają się gotowania, pogadałam, bawiłam się świetnie :)
Teraz już wiem, że ktoś, kto nie lubi gotować nigdy nie odnajdzie się na takich warsztatach (a spotkałam się z różnymi opiniami o warsztatach i teraz już wiem, jaka była przyczyna niezadowolenia tych, którzy pisali niepochlebne opinie), ja odnalazłam się świetnie, co jeszcze bardziej zbliżyło mnie do mojej pasji. Bardzo, bardzo dziękuję organizatorom za możliwość wzięcia udziału w tych warsztatach, wyszłam szczęśliwa, najedzona i usatysfakcjonowana. Dziękuję również za udostępnienie zdjęć, dzięki którym mogłam wykonać relację dla moich Czytelników :)
Mam nadzieję, że będę miała jeszcze kiedyś okazję i przyjemność uczestniczyć w warsztatach. Choć warsztaty nie były stricte warsztatami, bo od razu zabraliśmy się do pracy, to poznałam wiele pysznych potraw, mogłam nawet spróbować pierwszy raz w życiu przegrzebków, zrobić suflet czekoladowy z płynnym środkiem – przepis niedługo na blogu – no i oczywiście zawrzeć wartościowe znajomości :) A na koniec… dostaliśmy piękne misy sałatkowe z firmy DUKA oczywiście z wyposażeniem produktów marki Knorr :)
Ja oczywiście nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie zrobiła deseru, ale to nie jedyna rzecz, jaką przygotowałam w trakcie warsztatów, bo gotowałam jeszcze zupkę.
Oczywiście na stołach były piękne dekoracje…
Sałatka gyros.
Panna cotta z musem malinowym.
Robiłam również zupę krem z pomidorów z mozzarellą…
Polędwiczki pod pierzynką z pistacji.
I wyszłam najedzona jak nigdy :)