Dziś mam dla Was recenzję nowej i dość ciekawej książki, która pojawiła się w tym roku na kulinranym rynku wydawniczym. „Wiosna w kuchni Pięciu Przemian” Anny Czelej to nowa propozycja dla tych, którzy od dawna stosują dietę Pięciu Przemian, bądź też dopiero chcą rozpocząć swą przygodę.
Kuchnia Pięciu Przemian nie jest mi obca, jadałam tak kiedyś (niestety, brak silnej woli we mnie i mojej rodzince ostudził zapał gotowania wg tej metody) i potrawy bardzo mi smakowały.
„Wiosna w kuchni Pięciu Przemian”, to jedna z czterech książek w tej serii (analogicznie zostaną również w tym roku wydane „Lato…”, „Jesień…” oraz „Zima…”).
Kuchnia Pięciu Przemian, to filozofia, według której energetyka potraw jest równoważona. Chodzi w niej o to, aby w potrawie ilość produktów wychładzających i rozgrzewających równoważyła się. W każdej z pięciu grup smakowych (smak kwaśny, gorzki, słodki, ostry i słony) – dla bardziej zainteresowanych polecm przejrzenie stosownej literatury. Sama filozofia Pięciu Przemian opisana jest w dość zrozumiały i jasny sposób w powyżej wymienionej książce.
„Wiosna w kuchni Pięciu Przemian” to zbiór łatwych, szybkich, ale przede wszystkim, zdrowych i lekkich przepisów, z wykorzystaniem wiosennych warzyw i owoców. I, mimo to, że w KPP dozwolone jest spożywanie mięsa, to autorka postawiła na dania wegetariańskie. Przepisy są naprawdę dziecinnie proste, a fotografie (załączone do każdego przepisu) nie wyglądają jak wykonane przez profesjonalistów dzieła sztuki – co akurat uważam za zaletę pod tym względem, że początkujący w kuchni nie zrażą się do książki czy potrawy przez to, że po przygotowaniu nie wygląda tak zniewalająco, jak w książce.
W książce jest dużo przepisów bezglutenowych.
Książka jest naturalna, prosta, nie przekombinowana. Myślę, że jest bardzo fajną lekturą nie tylko dla osób gotujących wg Pięciu Przemian, ale również dla tych, którzy lubią proste, smaczne potrawy.
Trochę danych technicznych:
Autor: Anna Czelej
Okładka: Miękka
Wydawnictwo: ILLUMINATIO
Ilośc stron: 232