//

Bezy

Wciąż myślami wracam do wspaniałych bezów, jakie przywoziła nam ciocia lub znajoma z Londynu z Makr's&Spencera i cały czas próbowałam dostać je w jakimś sklepie w kraju. Moje poszukiwania spełzły na niczym i długo w moim życiu była jakaś taka dziwna, bezowa pustka. Postanowiłam zrobić bezy sama, kiedy zostało mi kilka białek, ale nie sądziłam, że wyjdą właśnie takie, jak te pamiętne bezy pakowane po sześć sztuk w plastikowe pudełeczka! Wyszły fantastyczne! Kruchutkie, ale pyszne :)

Stopień trudności:
Ilość porcji:
20
Czas przygotowania (min):
15
Gotowanie/pieczenie (min):
120
Czas całkowity (min):
135


3 białka z jaj rozm. M (jaja sparzyć przed rozbiciem i dobrze umyć)
szczypta soli
1,5 szklanki cukru kryształu (380g)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka octu jabłkowego





Białka umieścić w dużej misce, dodać szczyptę soli i całość ubijać mikserem na najwyższych obrotach 5-10 minut, aż piana będzie bardzo sztywna.

Kiedy taka będzie, cały czas miksując, powolutku dodając cukier porcjami, aż do wykończenia. Zmiksować całość na gładką masę i cały czas ubijając powoli wsypać mąkę i wlać ocet jabłkowy.

Piekarnik nastawić na 120 stopni z termoobiegiem, blachę wyłożyć papierem do pieczenia i nakładać masę bezową w dość spotych odstępach od siebie – bezy urosną na boki i do góry. Wstawić blachę do piekarnika i suszyć bezy 1 godzinę przy uchylonych drzwiczkach.

Zmniejszyć temperaturę do 50 stopni, zamknąć piekarnik i suszyć kolejną godzinę.



Jeśli skorzystałeś/aś z mojego przepisu, serdecznie zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!


  • Bezy
  • Bezy
  • Bezy