//

Konfitura malinowo-brzoskwiniowa

Słodko-kwaśna, różowa - cudowna! Pomysł na tę konfiturę przyszedł mi całkiem spontanicznie, kiedy z drzewa zrywałam kolejny już kilogram soczystych, dojrzałych brzoskwiń, a z chruśniaka wyszłam z kolejną pełną miską malin. Dlaczego by ich nie połączyć? Skoro ziarenka w konfiturze malinowej mi przeszkadzają, postanowiłam trochę zredukować ich ilość przez dodanie brzoskwiń - efekt mnie powalił :)

Stopień trudności:
Ilość porcji:
ok. 850 ml
Czas przygotowania (min):
15
Gotowanie/pieczenie (min):
60
Czas całkowity (min):
75 + leżakowanie


500g brzoskwiń (waga po wypestkowaniu)
500g malin
200g cukru białego
1 soczysta cytryna





Brzoskwinie pokroić w drobną kostkę (nie obierać ze skóry, wygotuje się), umieścić w garnku z grubym dnem, dodać maliny, wsypać cukier i całość dobrze wymieszać, wstawić do lodówki na ok. 2 godzinki.

Po tym czasie postawić garnek na kuchence i zacząć podgrzewać, wcisnąć sok z cytryny (uważają, by nie wpadły pestki, bo pleśnieją w przetworach), mieszać owoce, a kiedy maliny się rozgotują, podgrzewać, cały czas mieszając na średnim ogniu – około 40 minut.

Konfitura po tym czasie zgęstnieje – gorącą przełożyć do wyparzonych, czystych słoików, zakręcać je i stawiać do góry dnem, pozostawić do wystudzenia, a potem przechowywać w ciemnym, chłodnym miejscu.



Jeśli skorzystałeś/aś z mojego przepisu, serdecznie zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!


  • Konfitura malinowo-brzoskwiniowa
  • Konfitura malinowo-brzoskwiniowa