//

Rosół długo gotowany

Teraz już wiem, że najlepszy rosół jest taki, w którym mięso samo odchodzi od kości. Spokojnie gotowanie możecie sobie rozłożyć na dwa dni, jak to zrobiłam ja, ale im dłużej gotowany, tym lepszy - oczywiście "gotowanie" znaczy powolne pyrkanie na najmniejszym palniku na najniższym gazie, tak, by tylko puszczał bąbelki. Rosół wyszedł... ach! I ten kolor... nigdy nie widziałam rosołu w takim kolorze - przysięgam, że nie dodawałam żadnych barwników, ani kurkumy, ani papryki, niczego, co mogłonby wpłynąć na taki kolor zupy!

Stopień trudności:
Ilość porcji:
Czas przygotowania (min):
10
Gotowanie/pieczenie (min):
16 godzin
Czas całkowity (min):
16 godzin


4 udka z kurczaka
pół piersi z kurczaka
3 małe, młode marchewki (mogą być dwie duże)
2 cebule średniej wielkości
1 biała część pora
1 duży seler korzeniowy
3 litry wody
3 płaskie łyżeczki soli
kilkanaście ziarenek pieprzu (u mnie około 12-13)
kilka ziarenek ziela angielskiego (u mnie 6-8)
3 liście laurowe





Umieścić mięso w garnku, zalać wodą, dodać sól i zagotować, zmniejszyć ogień do minimum, zdjąć szumowiny.

Wszystkie warzywa umyć, obrać. Cebule przekroić na połówki i przypalić na ogniu lub płycie. Wszystkie warzywa razem z przyprawami dodać do garnka, garnek nakryć pokrywką, zostawiając niedużą szczelinę.

Rosół musi znajdować się na najmniejszym ogniu – ma tylko puszczać pojedyncze oczka, spokojnie sobie pyrkać. Tak może stać na kuchni 16-24 godzin – oczywiście możemy gotować go z przerwami (na sen na przykład), ale im dłużej, tym będzie smaczniejszy.

W razie, gdyby był trochę słonawy, możemy dolać odrobinkę przegotowanej wody.



Jeśli skorzystałeś/aś z mojego przepisu, serdecznie zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na kontakt@domiwkuchni.pl.
Zdjęcia można również wstawiać do komentarzy pod przepisem!


  • Rosół długo gotowany